W thrillerze „Fisheye” (w kinach od 13 listopada) grającej główną rolę Julii Kijowskiej, która wciela się w uprowadzoną Annę, partneruje Piotr Adamczyk jako enigmatyczny porywacz. Nagrodzona na festiwalu w Koszalinie Jantarem 2020 Kijowska („Drogówka”, „Zjednoczone stany miłości”, „Miłość”), mówiła: – Dla mnie to opowieść o psychicznym czyśćcu i o utracie. Tłumaczy reżyser Michał Szcześniak w jednym z wywiadów: „Bohaterka potrafi manipulować otaczającymi ją ludźmi. Ktoś taki, nawet w zamknięciu, będzie próbował wpłynąć na swojego porywacza, będzie rozgrywał z nim partię tajemniczej gry. Anna wciąż stara się być dwa kroki przed porywaczem. Jest zła i magnetyczna, przeczuwa, że porywacz jest od niej uzależniony”.
Jak udało się namówić Piotra Adamczyka, by objął rolę? Okazuje się, że nie trzeba było długo go przekonywać. Wspomina Michał Szcześniak: – Umówiliśmy się na spotkanie, na które przyszedł już przygotowany, znał swoją postać. Szukał jeszcze pewnych jej nawyków, tików nerwowych, dopytywał, jak sobie wyobrażam porywacza. To było świetne spotkanie. Miałem wrażenie ciągłego aktorskiego głodu ze strony Piotra. Pracowaliśmy nad fizycznością porywacza, nad jego ochrypłym głosem. Piotr przed każdą sceną krzyczał przez kilkanaście minut z całych sił i potem, gdy mówił, miał zdarty, słaby głos. To doskonale pasuje do postaci, której dzieciństwo zostało zniszczone przez dorosłych.
[VIDEO] Zwiastun do linkowania z serwisu Youtube.
Fisheye to wizjer, a zarazem jedyny kontakt ze światem Anny (Julia Kijowska), która właśnie dokonała wielkiego odkrycia naukowego. Niestety nie dane jest jej nacieszyć się owocami swej pracy. Zostaje porwana i poddana obserwacji w zamknięciu. Przez tytułowy wizjer śledzi życie najbliższych, którzy nie szczędzą wysiłków, by ją odszukać. Jednocześnie nawiązuje skomplikowaną relację z porywaczem (Piotr Adamczyk). Zdesperowana kobieta zaczyna rozumieć, że aby się uwolnić, musi rozwikłać tajemnicę z przeszłości.
„Fisheye” w kinach od 13 listopada!
B.B.PR dla Forum Film