|
|
|
|
|
|
|
Do premiery
"Igrzysk śmierci" pozostało 100 dni. Fani bestsellerowej książki
Suzanne Collins na całym świecie rozpoczęli już odliczanie. Z tej okazji
zaprezentowano nowy, ekscytujący plakat. Tajemnicą pozostaje nadal finalny
poster. "Igrzyska śmierci" wejdą na ekrany kin 23
marca.
Każdego roku na ruinach kontynentu, który niegdyś nazywany był Ameryką
Północną, rozgrywa się bratobójcza
walka. Naród Panem wysyła chłopca i
dziewczynę z każdego z dwunastu dystryktów, by wzięli udział w
Igrzyskach śmierci. Bohaterem Igrzysk zostaje ostatnia osoba, która utrzyma się przy
życiu. W przeciwieństwie do przeszkolonych zawodników, Katniss
(Jennifer Lawrence) zdana jest wyłącznie na własne instynkty oraz przewodnictwo byłego
mistrza (Woody Harrelson). Jeśli kiedykolwiek ma zobaczyć jeszcze rodzinny
Dystrykt 12, musi dokonać rzeczy niemożliwych...
Zwiastun do linkowania z serwisu
Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=TTvi9xco3Cw
"Igrzyska śmierci"
w kinach od 23 marca 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Teaserowy zwiastun zapowiadał niemal mistyczny charakter nowego filmu
Andrew Stantona, jednego z najbardziej zasłużonych twórców
Pixara. Drugi trailer "Johna Cartera" nie pozostawia wątpliwości, że będzie to jedno z najbardziej
spektakularnych filmowych widowisk przyszłego roku.
"John Carter" powstał na podstawie powieści niezwykle popularnego w Ameryce
pisarza Edgara Rice
Burroughsa, który zasłynął jako twórca Tarzana. Za
kamerą stanął laureat Oscara Andrew
Stanton, reżyser i współscenarzysta
jednego z największych hitów studia Pixar -
"WALL.E", a partnerują mu
kierownik produkcji Nathan
Crowley, nominowany do Oscara za "Mrocznego
rycerza" i "Prestiż" czy Mayes
Rubeo, odpowiedzialna za kostiumy w
"Avatarze". Dla grającego główną rolę Taylora
Kitscha, ten film może okazać
się przepustką do wielkiej kariery. Młody aktor został już doceniony
nominacją do Teen Award za rolę w "X-Men Geneza: Wolverine".
Zobacz zwiastun
filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=m9QNkgw4qLo
John Carter (Taylor Kitsch) to młody weteran wojny secesyjnej, ciężko
doświadczony walką na froncie. W niejasnych okolicznościach trafia na obcą
planetę. Tam zostaje uwikłany w wielki konflikt między tubylcami, Tarsem
Tarkasem (Willem Dafoe) i księżniczką Dejah Thoris (Lynn Collins), która
desperacko potrzebuje jego pomocy. W świecie na skraju zagłady, Carter
odzyskuje wiarę w siebie, i rozpoczyna walkę, od której zależy los Barsoom i
jej mieszkańców.
„John Carter” w kinach
od 9 marca 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Scenariusz najnowszego filmu
Spielberga oparto na powieści
Michaela Morpurgo, wydanej po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w 1982 roku. Książka,
która przerodziła się w niezwykle popularną sztukę teatralną, a teraz w
film, ma swoje korzenie w prawdziwych doświadczeniach żołnierzy I wojny
światowej.
Inspiracją dla powstania powieści
"War Horse" były rozmowy z weteranami I
wojny światowej, które Morpurgo odbył we wsi Devon. Jednym z nich był
kawalerzysta kapitan Budgett. Zabrał mnie do swojego domku i pokazał kilka
rzeczy, które przywiózł z wojny - saperkę, guzik od munduru i kilka medali.
Mówił o tym jak udało mu się przeżyć i znieść wojnę - pisał Michael
Morpurgo. Kapitan opowiedział autorowi o tym, jak silna więź łączyła go z
wiernym wierzchowcem. Inni przedstawiali niezwykłe historie o tym, jak
ciężki wojenny los stawał się udziałem nie tylko żołnierzy, ale i zwierząt,
o czym mało kto zdaje się pamiętać.
Jeden z kawalerzystów wspominał, że wojsko kupowało konie na wsiach, które
znajdowały się na drodze ich przemarszu. Były używane do jazdy, ale także
jako zwierzęta pociągowe, dźwigające broń i ciężki ekwipunek artyleryjski
czy środki medyczne. Morpurgo ustalił, że w czasie wojny zginęło ponad
milion koni jedynie po stronie brytyjskiej. Cała wojna pochłonęła życie
ponad 10 milionów koni.
Zobacz zwiastun
filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=XEohNEWv3TM
Jest rok 1914. Albert to młody mężczyzna, który oswaja i trenuje konia o
imieniu Joey. Gdy wskutek przeciwności losu koń i jego opiekun zostają
rozdzieleni, Joey trafia na zachodni front. Jego wielka odwaga
porusza i inspiruje ludzi - brytyjskich kawalerzystów, niemieckich żołnierzy, czy
francuskiego farmera i jego wnuczkę. Joey wciąż tęskni za Albertem, który
został w odległej Anglii. Chłopak nie podda się jednak
łatwo i mimo przeciwności losu, wyruszy w poszukiwaniu przyjaciela.
„Czas wojny” w kinach
od 13 stycznia 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Długo oczekiwane
"Muppety" zadebiutowały w amerykańskich kinach w Święto
Dziękczynienia, rywalizując z dwoma tytułami dla dzieci. Kermit i ekipa
zmiotły konkurencję zgarniając w środę 6,6 mln dolarów, podczas gdy "Artur
ratuje święta" zamknął pierwszy dzień na poziomie 2,4
mln, a "Hugo i jego wynalazek" 1,6 mln. Oczekując na polską premierę 20 stycznia, zapraszamy do
obejrzenia nowego materiału wideo "Za kulisami z Muppetami"!
Recenzje amerykanów wskazują na to, że
Muppety, które święciły największe
triumfy w latach 70. i 80., doskonale przystosowały się do wymagań
współczesnego widza. Jak napisał Matt Blum na łamach Wired: To bardzo,
bardzo dobry film. Idźcie go zobaczyć. Potem powiedzcie znajomym, żeby go
obejrzeli i idźcie z nimi jeszcze raz! Christopher Orr z The Atlantic był
nie mniej entuzjastyczny: Refren jednej z piosenek w filmie mówi: "Mam
wszystko czego mi trzeba, tuż przed sobą". Przez 120 minut tak właśnie się
czułem.
Źródłem sukcesu "Muppetów" jest nie tylko wielki sentyment widowni, która
wychowała się na ich programach, ale też ciekawa kampania marketingowa,
którą przygotowało Studio
Disneya. Przypomnijmy, że obok serii parodii
zwiastunów (m.in. "Kac Vegas 2" czy "Paranormal Activity"), Kermit i spółka
wystąpili w teledysku niezwykle popularnego w internecie zespołu OK Go! i
udzielali się aktywnie w mediach społecznościowych.
Nowy materiał wideo "Za kulisami z
Muppetami":
http://www.youtube.com/watch?v=ZOlOxLMgUIk
"Muppety" w kinach od 20 stycznia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Film
„Kaznodzieja z karabinem” (na ekranach od
9 grudnia) nie powstałby, gdyby nie
determinacja jego producentki Deborah
Giarratany, która pewnego dnia obejrzała w
telewizji wywiad z Samem
Childersem, obrońcą osieroconych sudańskich dzieci, siłą
wcielanych do oddziałów zbrojnych. – Zobaczyłam mężczyznę z bronią w jednej ręce i
Biblią w drugiej – opowiadała. – Bohater programu był wściekły. Uważał, że z powodu
politycznego zamętu nikt nie broni niewinnych dzieci i że ktoś coś powinien w tej
sprawie zrobić. Do ekipy przekonanej o tym, że musi powstać film o
Childersie, dołączył wkrótce znany reżyser
Marc Forster, mający na koncie takie dokonania, jak
film „Czekając na wyrok” z oscarową rolą Halle Berry, „Marzyciel” (siedem nominacji
do Oscara), czy bondowski „Quantum of Solace” (586 milionów dolarów wpływów). – Marc
odznacza się niezwykłym spokojem jak na reżysera, ma w sobie coś z mędrca
zen, traktuje wszystkich na planie z ogromnym szacunkiem – mówił producent
Robbie Brenner („Igraszki losu”, „Wyspa strachu”). Giarratana dodawała zaś: – Marc potrafi
subtelnie oddać punkt widzenia dzieci. A przecież to właśnie dzieci są prawdziwymi
bohaterami tego filmu. Sam Childers mówił: to nie ja ratowałem dzieci Sudanu, to one
uratowały mnie. Moim zdaniem, tylko Marc mógł pokusić się o oddanie tego paradoksu.
Forster początkowo nieco się wahał, czy reżyserować „Kaznodzieję z karabinem”. –
Pomyślałem, że Childers to fascynująca postać, ale czy to wszystko rzeczywiście się
zdarzyło? Moje wątpliwości się rozwiały, gdy poznałem Sama osobiście. Jest pełen
głębokich sprzeczności. Jednak dokonał rzeczy, które podziwiam. Reżyser
podsumowywał: – Zawsze robię filmy, których scenariusze coś dla mnie znaczą.
Ryzykuję porażkę i czasami przegrywam, ale za nic nie chcę się powtarzać.
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=C0hrloPqkT0
Sam Childers
(Butler), narkotykowy diler i członek gangu motocyklowego, w
dramatycznych okolicznościach nawraca się i rozpoczyna walkę o utworzenie sierocińca
w rozdartej wojną Afryce. Na drodze stają mu miejscowi watażkowie, którzy sprawują w
Sudanie krwawe rządy. Pozbawieni skrupułów, wcielają do armii dzieci i wysyłają je
na wojnę. Childers nie będzie przebierał w środkach, walcząc o życie sierot i o
odkupienie własnych grzechów.
„Kaznodzieja z karabinem” w kinach od
9 grudnia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z okazji premiery najnowszego filmu
Spielberga, reżyser będzie uczestniczył
w czacie z fanami, który odbędzie się w najbliższą niedzielę, 27 listopada.
Również polscy kinomani będą mieli szansę zadać pytanie twórcy "Szeregowca
Ryana" i "Listy Schindlera". Czat rozpocznie się około godziny 22 polskiego
czasu na portalu MSN.com.
Rozmowa prowadzona z widzami, którzy chwilę wcześniej obejrzą w Nowym Jorku
"Czas wojny", będzie transmitowana z tłumaczeniem na żywo przez portal
MSN.com. Fani z całego świata będą mogli zadać Spielbergowi własne pytania
za pomocą specjalnego formularza udostępnionego na stronie podczas
transmisji. Moderatorem spotkania będzie Mark
Harris, dziennikarz Entertainment
Weekly.
Zobacz zwiastun
filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=XEohNEWv3TM
"Czas wojny" to opowieść o przyjaźni i wojnie nakręcona z wielkim rozmachem,
w charakterystycznym stylu Stevena
Spielberga. Film powstał na podstawie
książki, która odniosła wielki sukces na całym świecie i stała się kanwą
sztuki przedstawionej na deskach międzynarodowych teatrów. Teraz
przeniesiona została na srebrny ekran przez jednego z największych reżyserów
w historii kina.
Jest rok 1914. Albert to młody mężczyzna, który oswaja i trenuje konia o
imieniu Joey. Gdy wskutek przeciwności losu koń i jego opiekun zostają
rozdzieleni, Joey trafia na zachodni front. Jego wielka odwaga porusza i
inspiruje ludzi - brytyjskich kawalerzystów, niemieckich żołnierzy, czy
francuskiego farmera i jego wnuczkę. Joey wciąż tęskni za Albertem, który
został w odległej Anglii. Chłopak nie podda się jednak łatwo i mimo
przeciwności losu, wyruszy w poszukiwaniu przyjaciela.
„Czas wojny” w kinach
od 13 stycznia 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Teaserowy trailer zapowiadał
"Meridę waleczną" jako animację skierowaną do
nieco starszych odbiorców. Teraz
Disney/Pixar opublikował zwiastun
pokazujący komediowe oblicze najnowszego dzieła legendarnego
studia. Film wejdzie na ekrany kin
12 października.
W nagraniu polskiego trailera udział wzięli
Dominika Kluźniak ("Jak się
pozbyć cellulitu") jako Merida,
Andrzej Grabowski ("Świat według Kiepskich")
jako Król Fergus oraz Agata Kulesza ("Sala samobójców") jako królowa Elinor.
W anglojęzycznym zwiastunie głosu Meridzie użyczyła
Kelly Macdonald ("Boardwalk Empire",
"Trainspotting) a Billy Connolly
("Podróże Guliwera")
wystąpił jako Fergus. Pojawili się także m.in. znani z serii o Harrym
Potterze Robbie Coltrane oraz
Emma Thompson, która wcieliła się w postać
królowej.
Zwiastun do linkowania z serwisu Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=0qDTbNKM9Hc
Merida jest doskonałą łuczniczką a zarazem porywczą córką króla Fergusa i
królowej Elinor. Niezależna i zdecydowana iść własną drogą, Merida postępuje
wbrew prastarym zwyczajom, uświęcanym przez władców
krainy. Jej czyny przypadkowo sprowadzają na królestwo chaos i zniszczenie, a kiedy dziewczyna
szuka pomocy u tajemniczej staruszki, ta spełnia jej niefortunne życzenie.
Niebezpieczeństwo zmusza Meridę do odkrycia
znaczenia prawdziwej odwagi, by cofnąć straszliwą klątwę, zanim będzie za późno.
"Merida waleczna" w kinach od
12 października 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Co nowego w dobie elektronicznych gadżetów,
niezwykłych gier komputerowych i
internetu może dać dzieciom kino? Pozornie nic, bo wielką przygodę
przeżyją dzięki domowym konsolom i komputerom, a
animacje obejrzą na wielkich ekranach telewizorów i to
nawet w 3D. Jednak tym razem filmowcy przygotowali
dla nich niespodziankę. Od piątku w kinach można zobaczyć
"Małych agentów 4D: Wyścig z czasem"
- film, który zdziwi i zafascynuje każde, nawet
najbardziej wymagające dziecko.
Nowy pomysł Roberta Rodrigueza (reżyser wszystkich części "Małych agentów" i
kultowych filmów akcji) to w istocie próba ulepszenia pomysłu, na który
twórcy wpadli już na początku XX wieku. W 1906 roku
próbowano dostarczyć widzom dodatkowych atrakcji,
wpuszczając zapachy do sal przez przewody
wentylacyjne, co jednak okazało się nieskutecznym rozwiązaniem. Kolejną
próbę podjął John Waters ("Lakier do
włosów", "Beksa") przy filmie
"Polyester" z 1981 roku. Technikę, którą zastosował, nazwał Odorama i była
on zbliżona do tej, którą już dziś możemy poznać za sprawą
"Małych agentów 4D" - widz również otrzymywał wtedy specjalne karty z zapachami.
Każdy widz filmu Rodrigueza otrzyma bezpłatną kartę, na której znajduje się
8 ponumerowanych pól. W trakcie
seansu na ekranie będą pojawiać się cyfry od
1 do 8 sugerujące, które miejsce na kartoniku należy potrzeć, aby
uwolnić jeden z zapachów. Dzięki temu widz dowie się, co właśnie czują bohaterowie.
Może będzie to kwaśna guma do żucia, a może zapach słodkiej czekolady? To
będzie wielka frajda, bo nigdy nie wiesz gdzie i kiedy pojawi się następny
zapach. Dzięki temu będzie wiele śmiechu - mówił
Robert Rodriguez.
Film, w którym aktorzy pokazują jak działa 4D:
http://www.youtube.com/watch?v=iG_rEXjx1s
„Mali agenci 4D. Wyścig z czasem” w kinach od
18 listopada!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Robert
Rodriguez, twórca między innymi „El Mariachi” i „Desperado”, zaskoczył
niegdyś publiczność i krytykę,
realizując szpiegowski film familijny „Mali agenci”,
pełen humoru i niezwykłych gadżetów. Dziś przyszedł czas na
nową część tego brawurowego cyklu i to w
4D. Atrakcją będzie zapacho-zdrapka, dzięki której w
odpowiednich momentach widz będzie czuł aromat zgodny z tym, co
aktualnie dzieje się na ekranie. Jednak ów czwarty,
zapachowy wymiar filmu „Mali agenci 4D: Wyścig z
czasem” to nie jedyna jego atrakcja. Liczy się przede
wszystkim wciągająca fabuła. Kluczowe pomysły
pojawiły się na planie „Maczety”, gdzie jedną z
głównych ról zagrała zaprzyjaźniona z reżyserem od lat
Jessica Alba. – Gdy zobaczyłem Jessikę,
jak zmieniała swemu dziecku pieluchę w przerwie zdjęć, pomyślałem, że dobrze byłoby
obsadzić ją jako mamę-szpiega –
wspominał reżyser. Główny pomysł fabularny,
polegający na kradzieży czasu, zaczerpnął
Rodriguez niejako z własnych
rodzicielskich doświadczeń, a jako ojciec pięciorga dzieci ma ich niemało. – Gdy
obserwuję moje dzieci, marzę o tym, by zatrzymać czas, by nie przegapić, jak
dorastają, bo przecież nie wiadomo, kiedy wyfruną
z domu. Wymyśliłem więc paskudnego
typa, który manipuluje czasem i tej szansy rodziców pozbawia –
opowiadał. – Jessica gra kobietę piękną i wyrafinowaną, a jednocześnie pełną troski o swe pociechy. To
się doskonale zgadza z całą koncepcją cyklu, który mówi o tym, że świat relacji
rodzinnych nie jest wcale mniej skomplikowany od świata szpiegów – wyjaśniał.
W polskiej wersji językowej wystąpiła m.in.
Agnieszka Grochowska („Magiczne
drzewo”), która użyczyła głosu Marissie, granej przez
Jessikę Albę.
Zwiastun dubbingowany można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=ee13fcvgEMA
Marissa (Alba) wbrew pozorom wcale nie jest zwykłą gospodynią domową. Cierpliwa
matka dla Cecila i Rebeki oraz kochająca żona Wilbura skrywa przed nimi wielką
tajemnicę. W rzeczywistości bowiem pani domu jest
agentką specjalną w stanie spoczynku. Jej poukładany świat wywróci się do góry nogami, gdy maniakalny Time
Keeper (Jeremy Piven) zagrozi zniszczeniem Ziemi. Marissa zostanie zawezwana na
pomoc przez szefa organizacji, w której utworzono oddział Małych Agentów. Do akcji
wkraczają również Rebecca i Cecil. Muszą odłożyć kłótnie na bok i stworzyć zespół,
który za pomocą hiperwymyślnych gadżetów ocali świat, a
skutecznością zawstydzi samego Jamesa Bonda.
„Mali agenci 4D. Wyścig z czasem” w kinach od
18 listopada!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Długo oczekiwany zwiastun
"Igrzysk śmierci" dostępny jest już w polskiej
wersji językowej. Materiał wzbudził ekscytację i kontrowersyjne opinie fanów
bestsellerowej powieści Suzanne
Collins, na podstawie której powstaje film.
Jego premiera zapowiedziana jest na
23 marca 2012 roku.
Każdego roku na ruinach kontynentu, który niegdyś nazywany był Ameryką
Północną, rozgrywa się bratobójcza
walka. Naród Panem wysyła chłopca i
dziewczynę z każdego z dwunastu dystryktów, by wzięli udział w
Igrzyskach śmierci. Bohaterem Igrzysk zostaje ostatnia osoba, która utrzyma się przy
życiu. W przeciwieństwie do przeszkolonych zawodników, Katniss
(Jennifer Lawrence) zdana jest wyłącznie na własne instynkty oraz przewodnictwo byłego
mistrza (Woody Harrelson). Jeśli kiedykolwiek ma zobaczyć jeszcze rodzinny
Dystrykt 12, musi dokonać rzeczy niemożliwych...
Zwiastun do linkowania z serwisu
Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=TTvi9xco3Cw
"Igrzyska śmierci"
w kinach od 23 marca 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
20 stycznia do polskich kin trafi pełnometrażowy film, w którym powrócą
Muppety - ukochane postaci kilku pokoleń. Do
Kermita, Panny Piggi i reszty tej uroczej ekipy, dołączy aktorska para Jason Segel i Amy Adams. W polskiej
wersji językowej zwiastuna usłyszymy niezapomniany głos lektorski Andrzeja
Matula.
W czasie wakacji w Los Angeles, największy fan Muppetów Walter oraz para
jego przyjaciół - Gary (Jason Segel) oraz Mary
(Amy Adams) odkrywają nikczemny plan nafciarza Texa Richmana
(Chris Cooper). Zamierza on zburzyć
Teatr Muppetów, aby wydobywać ropę, której złoże właśnie pod nim odkryto.
Chcąc ocalić teatr i pomóc w wystawieniu największego przedstawienia
Muppetów w historii, Walter, Mary i Gary muszą zebrać 10 mln dolarów i pomóc
Kermitowi zjednoczyć starą ekipę Muppetów, których drogi się rozeszły.
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=MZCkZcu7c8Y
"Muppety" w kinach od 20 stycznia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gerard Butler („300”) w nowym filmie
Marca Forstera „Kaznodzieja z karabinem” wciela
się w postać obrońcy afrykańskich dzieci, samozwańczego pastora o
kryminalnej przeszłości. Film oparty jest na
prawdziwych wydarzeniach. Sam Childers, pierwowzór
bohatera filmu, to postać niezwykła. Jego losy to wprost
wymarzony scenariusz hollywoodzkiej
opowieści. Za młodu miał – delikatnie rzecz ujmując –
bardzo obfitą serię zatargów z prawem. Niebezpieczny
romans z narkotykami rozpoczął już w
wieku 11 lat. Jako członek gangu motocyklowego zajmował się
dilerką i rozbojami. Popadł w ciężkie uzależnienie od
narkotyków. Jednak, pod wpływem związku ze
striptizerką Lynn, w jego życiu nastąpił przełom. Po
założeniu rodziny Childers pomyślnie
rozwinął karierę przedsiębiorcy budowlanego. Po kilku latach nastąpił drugi
zwrot w jego życiu. Szukając sposobu na odkupienie win z przeszłości, stanął w obronie
afrykańskich dzieci, których los leżał w rękach bezwzględnych sudańskich gangsterów.
Stał się nie tylko hojnym darczyńcą, ale także
– dosłownie – obrońcą z karabinem w
ręku.
Butler podczas kręcenia nie rozstawał się z albumem zdjęć okaleczonych dzieci. –
Szczerze mówiąc, pod koniec pracy nie byłem w zbyt dobrej psychicznej formie –
przyznawał. – Kiedy pierwszy raz przeczytałem scenariusz,
pomyślałem sobie: to nie mogło wydarzyć się naprawdę! A jednak, gdy głębiej zaznajomiłem się z tematem,
okazało się, że tak właśnie było. Childersowi przydarzyło się w życiu tyle dramatów,
że wystarczyłoby ich na dziesięć przeciętnych życiorysów.
Reżyser filmu Marc Forster to twórca m.in. „Czekając na wyrok” (oscarowa rola Halle
Berry), „Marzyciela” z Johnnym Deppem w roli tytułowej, a także ostatniej części
przygód Jamesa Bonda – „Quantum of Solace” (586 milionów dolarów wpływów).
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=C0hrloPqkT0
Sam Childers
(Butler), narkotykowy diler i członek gangu motocyklowego, w
dramatycznych okolicznościach nawraca się i rozpoczyna walkę o utworzenie sierocińca
w rozdartej wojną Afryce. Na drodze stają mu
miejscowi watażkowie, którzy sprawują w
Sudanie krwawe rządy. Pozbawieni skrupułów, wcielają do armii
dzieci i wysyłają je na wojnę. Childers nie będzie przebierał w środkach, walcząc o życie sierot i o
odkupienie własnych grzechów.
„Kaznodzieja z karabinem” w kinach od
9 grudnia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z fotosów udostępnionych przez producentów już jakiś czas temu,
dowiedzieliśmy się jak w pełnej charakteryzacji wyglądają aktorzy grający
główne role w ekranizacji bestsellera Suzanne Collins. Zeszłej
nocy zadebiutowały w internecie plakaty teaserowe, na których
zobaczymy aż osiem postaci! W akcji będziemy mogli podziwiać je od
23 marca 2012 roku.
Do tej pory w sieci pojawił się plakat teaserowy przedstawiający symbol
filmu - płonącego Kosogłosa - w wersji statycznej i animowanej.
Producenci udostępnili także plakaty ze znakami każdego z 12 dystryktów,
z których pochodzą uczestnicy Igrzysk śmierci. Jedynym oficjalnym
materiałem wideo jest w tym momencie zwiastun teaserowy, który
bardzo pobudził ciekawość publiczności przed debiutem ostatecznego,
dłuższego zwiastuna, którego data
premiery jest jeszcze nieznana.
Zwiastun do linkowania z serwisu
Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=OD5ZwHXrjNk
Każdego roku na ruinach kontynentu, który niegdyś nazywany był Ameryką
Północną, rozgrywa się bratobójcza
walka. Naród Panem wysyła chłopca i
dziewczynę z każdego z dwunastu dystryktów, by wzięli udział w
Igrzyskach śmierci. Bohaterem Igrzysk zostaje ostatnia osoba, która utrzyma się przy
życiu. W przeciwieństwie do przeszkolonych zawodników, Katniss
(Jennifer Lawrence) zdana jest wyłącznie na własne instynkty oraz przewodnictwo byłego
mistrza (Woody Harrelson). Jeśli kiedykolwiek ma zobaczyć jeszcze rodzinny
Dystrykt 12, musi dokonać rzeczy niemożliwych...
"Igrzyska śmierci"
w kinach od 23 marca 2012!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Choć w
"Gigantach ze stali", nowej superprodukcji wytwórni
Dreamworks Stevena
Spielberga, główną rolę gra
Hugh Jackman ("X-men", "Kod dostępu"),
to na ekranie godnie rywalizują z nim roboty.
Stworzyła je firma Legacy
Effects. Każdy z nich ma niepowtarzalny charakter,
odzwierciedlony w wyglądzie. Zeus to czempion Ligi Robotów, pomalowany na
czarno, o przydomku "Gwiazda śmierci". Zwyciężył do tej pory wszystkie walki
i zniszczył wszystkich konkurentów.
Midas - pomalowany na złoto i czerwono -
zrobi wszystko, by wygrać; stylem walki przypomina wrestlerów.
Demolka kiedyś startował w Światowej Lidze Robotów, ale zaczął przegrywać i teraz
uczestniczy w walkach pokazowych w Ameryce Południowej i Azji, a także w
walkach podziemnych. Łomot to robot mizernej postury -
Charlie, czyli były mistrz bokserski grany przez
Jackmana, nie jest w stanie zorganizować mu
walki z poważniejszymi przeciwnikami.
Hiper Hydra to z kolei bardzo
nieprzyjemny i skuteczny w akcji robot o dwóch głowach.
Metro sprawia wrażenie monstrum Frankensteina - jedno ramię ma niebieskie, a drugie
zielone i są one różnej długości.
Najbardziej oryginalny robot to Atom, ocalony ze śmietnika, z widocznymi
śladami walk i uszkodzeń, o niezwykłych, świecących na niebiesko oczach.
Wyposażony jest w program, który umożliwia mu kopiowanie ludzkich ruchów.
Naśladuje zatem styl walki Charliego i wnosi w ten sposób na ring element
gracji i zapomnianego piękna walki. Czy Atom jest tylko maszyną, czy ma też
uczucia? Producent Robert Zemeckis przyznał, że trwały o to zażarte spory
między twórcami. - Jeśli ujmiemy tę kwestię właściwie, rezultatem będzie
filmowa poezja - skomentował te dyskusje reżyser
Shawn Levy.
Poznajcie Robota -
Atoma:
http://www.youtube.com/watch?v=hANt_xCsH-E
Poznajcie Robota -
Zeusa:
http://www.youtube.com/watch?v=89TLHFyc0XY
Rok 2020. Charlie Kenton
(Jackman), kiedyś jeden z czołowych bokserów na
świecie, musiał zakończyć karierę, gdy panowanie na ringu przejęły roboty.
Teraz zajmuje się organizacją nielegalnych walk i renowacją zawodników ze
stali. Nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się nieobecny do tej pory
11-letni syn Max. Wraz z ojcem odkrywa świat ekscytującego robot-boksu - w
blasku fleszy na wielkich arenach i w półmroku bokserskiego podziemia. Max
namawia Charliego, by przywrócił do formy zniszczonego robota i wystawił go
do walki o mistrzostwo. Ten dwuosobowy zespół, wraz z królem ringu, gigantem
Atomem, staje przed niepowtarzalną szansą zdobycia splendoru i sławy. Czy
uda im się wedrzeć na szczyt?
„Giganci ze stali” w kinach od
14 października!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W
„Gigantach ze stali”, nowym imponującym widowisku z elementami
s-f, które na nasze ekrany wejdzie
14 października, główną rolę gra
Hugh Jackman („X-men”, „Kod
dostępu”), jeden z tych australijskich aktorów, którym udało się podbić Hollywood.
Jackman wciela się w byłego pięściarza, który wypada z gry, gdy ringi opanowują
roboty. Na potrzeby roli boksowania uczył go sam
Sugar Ray Leonard, złoty medalista
Igrzysk Olimpijskich w Montrealu, zawodowy mistrz świata w pięciu kategoriach
wagowych. Ojciec aktora, który również boksował w młodości, był pod wrażeniem, gdy
syn powiedział mu, że poznał Leonarda. – Nigdy wcześniej nie widziałem go tak
podekscytowanego – zdradził Jackman. – Mój tata jest Anglikiem, więc zwykle nie
okazuje emocji. Aktor był zachwycony spotkaniem z mistrzem, którego szczerze
polubił: – On jest tak sympatyczny i wrażliwy, że aż trudno uwierzyć, by mógł kiedyś
żyć w brutalnym i pełnym niewiarygodnie trudnych sytuacji świecie boksu – mówił. Z
kolei Sugar Ray Leonard, który uważa, że do boksu trzeba się urodzić, komplementował
Jackmana: – Hugh ma właściwą dla boksera siłę i budowę ciała. Był znakomitym
uczniem. Słuchał uważnie, co mu mówiłem, przetrawiał to, a potem wcielał w życie.
„Giganci ze stali” to jednak nie tylko spektakularne sceny walk robotów. To przede
wszystkim opowieść o drugiej szansie. – Cała trójka głównych bohaterów – ojciec, syn
i maszyna – to istoty odrzucone, pozostające w zapomnieniu – mówił reżyser
Shawn Levy („Noc w muzeum”). – Otrzymują szansę na powrót do łask – i o tym jest ta
historia.
W filmie występują również m.in.
Evangeline Lilly („Zagubieni”) i
Anthony Mackie („Hurt
Locker”), a producentem wykonawczym jest sam
Steven Spielberg.
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/profile?user=forumfilmpoland&hl=en&gl=US#p/u/8/fJiQawD62A0
Niedaleka przyszłość. Charlie Kenton
(Jackman), były mistrz bokserski, zakończył
karierę, gdy panowanie na ringu przejęły roboty. Teraz żyje z dnia na dzień,
zajmując się organizacją nielegalnych walk i renowacją zawodników ze stali.
Nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się 11-letni Max
(Dakota Goyo), który twierdzi,
że jest jego synem. Chłopak namawia Kentona, by przywrócił do formy zniszczonego
robota i wystawił go do walki o mistrzostwo...
„Giganci ze stali” w kinach od
14 października!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już od
30 września na naszych ekranach oglądać będziemy najnowszą
superprodukcję w reż. Jerzego Hoffmana -
"1920 Bitwa Warszawska". To nie
tylko wielkie filmowe widowisko, pełne dynamicznej batalistyki, i nie tylko
wzruszająca historia miłosna. To także pierwszy w historii polskiego kina
pełnometrażowy film fabularny w technice
3D! Jak tłumaczył reżyser, to
niezwykle wymagająca technologia, która sprawia, że wszystko jest doskonale
widoczne - aż do trzeciego, czy czwartego planu. Jej zastosowanie przemienia
biernego obserwatora w uczestnika opowiadanych wydarzeń. Autor zdjęć
Sławomir Idziak ("Helikopter w ogniu") podkreślał: - Kino 3D daje nam cały
repertuar nowych chwytów, dzięki którym doznanie emocjonalne widza w kinie
jest dużo pełniejsze. Pracy w nowej technologii musieli nauczyć się wszyscy
twórcy filmu. Mirosława Wojtczak i
Liliana Gałązka, które w filmie
odpowiadały za charakteryzację, wskazywały, że kamery 3D obnażają każdy
fałsz i sztuczność. I tak, doklejone wąsy wyglądały w 3D tak nienaturalnie,
że grający główną rolę Borys Szyc musiał zapuścić wąsik, którego - jak
zdradziły charakteryzatorki - szczerze nie lubił. - Efekty specjalne w
charakteryzacji, np. tryskająca krew czy otwarte rany, w obrazie 3D
odgrywają ogromną rolę. Zaskakują widza, wywołują zdziwienie, czasem
niedowierzanie, a nawet obrzydzenie. I właśnie o to chodzi - opowiadały.
Wielkie wyzwanie stanęło również przed montażystą
Marcinem "Kotem" Bastkowskim. - Szczegółowa wiedza o montażu w nowej technologii była
właściwie nieosiągalna, dlatego postawiliśmy na wielokrotne próby -
przyznawał. Reżyser i montażysta pracowali ze sobą po raz drugi i po raz
drugi w polskiej kinematografii wprowadzali nową technologię. W roku 1998
"Ogniem i mieczem" było pierwszym polskim filmem montowanym metodą
elektroniczną, podczas gdy "1920 Bitwa Warszawska" jest pierwszym filmem
zrealizowanym w 3D. Efekty specjalne przygotowała firma ATM FX. Za jej
sprawą będziemy mogli zobaczyć m.in. realistyczne obrazy Warszawy z lat 20.
ubiegłego wieku. We współpracy z tą firmą powstały także wybuchy, wystrzały,
pociąg pancerny i inne pojazdy militarne, czyli wszystko to, co gwarantuje,
że sceny batalistyczne w "1920 Bitwie Warszawskiej" ogląda się z zapartym
tchem.
Idziak i
Hoffman o technice 3D:
http://www.youtube.com/watch?v=Hthx-NmTKwM&feature=youtu.be
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z niespotykanym impetem ruszyła plakatowa kampania promocyjna nowej
superprodukcji w reżyserii Jerzego Hoffmana –
„1920 Bitwa Warszawska
3D”. Film (premiera 30 września)
reklamują plakaty kilkorga różnych autorów. Poza
Andrzejem Pągowskim, który
zaprojektował trzy plakaty w rzadko już dziś spotykanym stylu słynnej polskiej
szkoły plakatu, nad kampanią pracowali także graficy ze studia ad3d oraz młoda
artystka Justyna
Czerniakowska.
– Projekty plakatów do filmu „1920 Bitwa
Warszawska’’ przygotowywało kilku grafików z naszego studia – wyjaśnia prezes ad3d
Ireneusz Mościcki. – Chcieliśmy, żeby każdy z nich pracował nad swoimi kreacjami, a
potem wspólnie je ocenialiśmy. Ostatecznie klientowi przedstawiliśmy kilkanaście
propozycji, z których pięć zostało zaakceptowanych i użytych w kampanii promocyjnej.
Czym kierowali się graficy? – Pracując nad kreacjami, inspirowaliśmy się stylem
obecnie bardzo modnym w Stanach Zjednoczonych – tłumaczy
Mościcki. – Plakaty są
dynamiczne, ekspresyjne. Przekaz w nich jest bardzo wyrazisty. Taka była też myśl
przewodnia naszych prac. Bardzo ważne było także maksymalne dopracowanie zdjęć i
kompozycji. Mam nadzieję, że udało się to osiągnąć i plakaty zachęcą do obejrzenia
filmu – dodaje. Plakaty te są już widoczne w kinach i na ulicach miast. Z kolei
plakaty autorstwa Justyny Czerniakowskiej pojawią się limitowanej edycji. –
Potencjalny widz oglądający plakat filmowy musi bardzo szybko zrozumieć przekaz –
mówi artystka. – Zastanawiałam się, w jaki sposób pokazać nagły zwrot historii, jak
oddać graficznie to, że Polska zatrzymała nawałnicę, która groziła całej Europie?
Postanowiłam posłużyć się motywem pękniętej gwiazdy bolszewickiej, która jest
metaforą zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Dziś w plakacie filmowym
obowiązuje pewna zbytnia dosłowność. Podobno wymogiem komercyjnym jest posługiwanie
się wizerunkami popularnych aktorów, grających główne role. Kiedyś było inaczej –
przeważała symbolika, akcentowano raczej przesłanie filmu. Uznałam, że dobrym
pomysłem będzie w tym przypadku połączenie twarzy aktorów w ograniczonej kolorystyce
sepii z liternictwem nawiązującym do epoki oraz z silnym znakiem graficznym, jakim
jest czerwona roztrzaskana gwiazda.
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już
30 września na ekrany kin wejdzie długo oczekiwany, najnowszy film
Jerzego Hoffmana - "1920 Bitwa
Warszawska". To nowoczesne widowisko
historyczno-przygodowe, dbające zarówno o wierne oddanie realiów, jak i o
atrakcyjną fabułę. Hoffman jest jednym z nielicznych polskich reżyserów,
którzy z prawdziwym sukcesem potrafią inscenizować sceny masowe, nie tracąc
przy tym narracyjnej werwy. Dobitnym dowodem tych rzadkich umiejętności były
zwłaszcza "Pan Wołodyjowski" i "Potop", filmy, które przeszły do historii
polskiego kina. Tym razem jednak
Hoffmanowi przyświecał także inny cel. Tak
o tym mówił w jednym z wywiadów: - Chcemy przypomnieć Polakom, jak w 1920
roku, w bitwie pod Warszawą, zostały rozwiane wszelkie plany biura
politycznego na Kremlu, na czele z Włodzimierzem Leninem, który przez Polskę
chciał przerzucić rewolucję do Niemiec, a z Niemiec na zachód i zrealizować
marzenie o rewolucji światowej. Gdzie indziej dodawał: - "1920 Bitwa
Warszawska" ma być próbą odkłamania historii. W dość powszechnej świadomości
określa się ją jako cud nad Wisłą. To bardzo krzywdząca opinia sformułowana
przez przeciwników Józefa Piłsudskiego. W tej ostatniej roli reżyser od
początku widział jednego tylko aktora:
Daniela Olbrychskiego. - Daniel
przekona widzów i tym razem, bo doskonale oddaje psychikę tej postaci - nie
krył zadowolenia Hoffman. - Jest wiarygodny jako dowódca, który potrafi
porwać za sobą tłumy. Wiem też, że do tej roli przygotowywał się szczególnie
starannie.
Jerzy Hoffman o filmie:
http://www.youtube.com/profile?user=forumfilmpoland&hl=en&gl=US#p/u/2/dXTsToh4HXc
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrzej Pągowski, klasyk polskiego plakatu (projektuje od 1977 r.) jest także
autorem trzech plakatów do pierwszego w Polsce i jednego z pierwszych w Europie
aktorskich filmów zrealizowanych
w technice 3D – „1920
Bitwa Warszawska” w reż.
Jerzego Hoffmana. Film wejdzie do kin
30 września. – Jest to pierwsza polska
produkcja od lat, w której zdecydowano się na użycie plakatów utrzymanych w stylu,
do jakiego przyzwyczajone są galerie czy muzea plakatu – mówi
Pągowski. – Ideę plakatu graficznego udało się przeforsować dzięki
pozytywnemu nastawieniu zarówno ze
strony producenta, jak i reżysera oraz dystrybutora. Uważam za
skandaliczne to, że
polskie filmy po roku 1989 są pozbawione plakatów graficznych. Dzisiejsze plakaty
fotosowe nie mają drugiego życia, są produktem jednorazowego użytku. To wielka
strata dla plakatu filmowego. Podczas podróży po świecie bywam pytany, czy po roku
'90 nie robi się już w Polsce filmów, bo na wystawach
polski plakat filmowy kończy
się mniej więcej na tej dacie. A przecież po roku '89 społeczeństwo bez
problemu czytało między wierszami, rozumiało symbolikę. Plakaty graficzne powinno się wydawać
choćby w niewielkim nakładzie, aby mogły potem funkcjonować w drugim obiegu kultury,
nawet po wielu latach. Dziś ogromnie trudno jest „mówić” symbolami, bo zwykle słyszy
się odpowiedź „nikt tego nie kupi”. Grafik często
poddany jest wielkim naciskom ze
strony zamawiających. Myślę, że jest wielka grupa zdolnych ludzi, którzy z
powodu takiej presji nie mogą tworzyć tak, jakby chcieli – dodaje artysta. Dwa z jego
trzech plakatów do „1920 Bitwy Warszawskiej” przedstawiają aktorów, jeden zaś
operuje wyłącznie symbolami: gwiazdą bolszewicką oraz
lancą ułańską. – Inspiracją
były dla mnie polskie plakaty agitacyjne, polityczne z roku 1920 – tłumaczy
Pągowski. – Ówczesne projekty były bardzo dobre graficznie i świetnie skomponowane
emocjonalnie. Wykorzystywano w nich połączenie mocnego koloru z przejmującym
obrazem. Moje dwa plakaty z Nataszą Urbańską i Borysem
Szycem są utrzymane w tej właśnie konwencji. Natomiast idea plakatu z gwiazdą bolszewicką przebitą lancą
ułańską XV Pułku Ułanów, z biało-czerwonym proporczykiem, zrodziła się podczas
rozmowy z Jerzym Hoffmanem. Mówiliśmy o polskiej szkole plakatu opierającej się na
symbolice. I wtedy pojawił się pomysł
przebitej gwiazdy. Odpowiednią lancę udało się
Pągowskiemu odnaleźć i sfotografować w Muzeum Wojska
Polskiego. XV Pułk Ułanów był
jedynym, który posługiwał się proporczykiem w narodowych barwach.
Drugi zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland#p/u/29/08FwwSrJbl0
Warszawa, rok 1920. Jan (Borys Szyc), poeta i kawalerzysta, po otrzymaniu rozkazu
wyjazdu na front, oświadcza się swojej narzeczonej Oli (Natasza Urbańska), aktorce
warszawskiego teatru rewiowego. Ślubu w kościele św. Anny udziela młodym ksiądz
Ignacy Skorupka (Łukasz Garlicki). Podczas walk Jan
zostaje posądzony o bolszewicką
agitację i skazany na karę śmierci. Tymczasem Olę nachodzi w teatrze
natrętny wielbiciel, żandarm o nazwisku Kostrzewa (Jerzy Bończak). Wkrótce Ola wstępuje do
Ochotniczej Legii Kobiet jako sanitariuszka i przygotowuje się do obrony Warszawy.
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wielki przebój
Disneya – „Król
Lew”, powraca w sierpniu na ekrany
w technologii 3D. Robert
Neuman, który czuwał nad przekształcaniem filmu
w widowisko trójwymiarowe, był wielkim
entuzjastą tej decyzji: – Uważam, że
dzięki temu jeszcze lepiej będziemy
w stanie opowiedzieć tę historię, zaakcentować niuanse, dodać jej głębi.
Do skomplikowanego procesu konwersji
zatrudniono aż 60 specjalistów od 3D.
Neuman stworzył specjalny scenariusz nowej wersji filmu,
zwracając uwagę na elementy, które
należało rozwinąć, to znaczy na scenografię,
montaż i oświetlenie. W sumie konwersja
trwała cztery miesiące. – Nieważne, ile razy oglądałeś
„Króla Lwa” – musisz zobaczyć
go jeszcze raz... po raz pierwszy! – zachwalał efekty pracy swego zespołu
Neuman. – Zachowaliśmy charakter klasycznego filmu, a jednocześnie wkraczamy w nowe rejony,
używamy nowych środków wyrazu.
Oryginalny film powstał w 1994 roku. Prace nad nim zajęły ponad cztery lata. Przy
filmie pracowało ponad 600 osób, wykonano ponad milion rysunków, 1197 projektów tła
oraz 119 058 ręcznie malowanych klatek
filmu. „Król Lew” okazał się globalnym
sukcesem, przez wiele lat znajdował się na liście najlepiej
zarabiających animacji. Nową wersję w 3D twórcy filmu przyjęli z wielkim entuzjazmem. – Jestem
przekonany, że trafimy do nowego pokolenia widzów, bo udała nam się ta opowieść – mówił reżyser
Rob Minkoff.
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland#p/u/12/eMcOtzBj17o
Młody lew Simba, syn władcy Lwiej Ziemi, wskutek intrygi swego stryja Skazy musi
opuścić królestwo. Simbę odnajdują surykatka Timon i guziec Pumba – dwójka wesołych
przyjaciół, których los również nie
szczędził. Simba wiedzie z nimi beztroskie życie
do czasu, gdy spotka Nalę, swą przyjaciółkę z
dzieciństwa, która opowie mu o
okrucieństwach i zniszczeniach w jego rodzinnej krainie. Lwia Ziemia pod
rządami Skazy stała się ponurym miejscem, z którego umyka wszelka zwierzyna. Mimo to Simba
nie może zdecydować się na powrót, bo ciągle ucieka przed przeszłością...
„Król Lew 3D” w kinach od
26 sierpnia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętacie klasyczny horror Toma Hollanda z 1985 r. – „Postrach nocy”? W rolę pełnego uroku wampira wcielił się wówczas Chris
Sarandon. A wampiry, jak wiadomo, nadal są na fali. Już we wrześniu zobaczmy nową wersję tamtej krwawej opowieści. Wampirycznym sąsiadem jest tym razem
Colin Farrell („Niepokonani”, „Londyński bulwar”, „Aleksander”). W filmie wystąpiła także znakomita australijska aktorka
Toni Collette („Mała miss”, „Był sobie chłopiec”, „Szósty zmysł”). Rolę chłopaka, który mierzy się z demonem, zagrał urodzony w ZSRR (1989)
Anton Yelchin, którego rodzice, mistrzowie w łyżwiarstwie figurowym, wyemigrowali do Ameryki. On już wie, że nie da się uciec od zła, które mieszka tuż obok...
Zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland#p/u/10/jzNlnzhgI8o
Życie nastoletniego Charleya Brewstera
(Yelchin) w końcu układa się tak jak trzeba: jest popularny i umawia się z najfajniejszą dziewczyną w szkole. Problemy pojawiają się z chwilą, gdy do domu obok wprowadza się Jerry
(Farrell) – z pozoru świetny facet, w którym jest jednak coś niepokojącego. Jedynie Charley zdaje się to zauważać... Pozostali, wliczając w to matkę Charleya
(Collette), nie dostrzegają odmienności nowego sąsiada. Nastolatek dochodzi w końcu do jedynego słusznego wniosku – Jerry jest wampirem! Chłopak na własną rękę musi pozbyć się potwora żerującego w jego dzielnicy.
„Postrach nocy” w kinach od
2 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
30 września na ekrany kin wejdzie najnowsza
superprodukcja w reż. Jerzego
Hoffmana – „1920 Bitwa
Warszawska”. To pierwszy w Polsce i jeden z
pierwszych w Europie aktorskich filmów zrealizowanych
w technice 3D, a przy tym pełen dynamicznej batalistyki, imponujący fresk historyczny o jednej z
osiemnastu najważniejszych bitew w dziejach świata. Nie wszyscy dziś zdają
sobie sprawę z tego, że była to jedyna od XVII wieku zwycięska bitwa
stoczona samodzielnie przez Polaków (13-25 sierpnia 1920 roku), która
zadecydowała o losach wojny. Jerzy
Hoffman, wybitny specjalista od wielkich
widowisk filmowych, nominowany do Oscara za ekranizację „Potopu”, był
właściwą osobą, by zająć się tym tematem. –
Chcemy przypomnieć Polakom, jak
w 1920 roku, w bitwie pod Warszawą, zostały rozwiane wszelkie plany biura
politycznego na Kremlu, na czele z Włodzimierzem Leninem, który przez Polskę
chciał przerzucić rewolucję do Niemiec, a z Niemiec na zachód i zrealizować
marzenie o rewolucji światowej. Tak się nie stało
– mówił w jednym z wywiadów.
Technika 3D pozwoliła zaś na to, by opowieść filmowa zyskała
całkiem nowy wymiar. Tak ujął to autor zdjęć
Sławomir Idziak: –
Kino 3D daje nam cały repertuar nowych chwytów, dzięki którym doznanie emocjonalne
widza w kinie jest dużo pełniejsze.
„1920 Bitwa
Warszawska” to jednak nie
tylko wysokobudżetowa produkcja, z rozmachem ukazująca krwawe zmagania
wojenne. To również rozgrywająca się na tle historycznej zawieruchy
wzruszająca historia miłosna, w gwiazdorskiej obsadzie!
Drugi zwiastun można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland#p/u/29/08FwwSrJbl0
Warszawa, rok 1920. Jan
(Borys Szyc), lewicujący poeta i kawalerzysta, po
otrzymaniu rozkazu wyjazdu na front, oświadcza się swojej narzeczonej Oli
(Natasza Urbańska), aktorce warszawskiego teatru rewiowego. Ślubu w kościele
św. Anny udziela młodym ksiądz Ignacy Skorupka (Łukasz
Garlicki). Podczas walk Jan zostaje posądzony o bolszewicką agitację i skazany na karę śmierci.
Tymczasem Olę nachodzi w teatrze natrętny wielbiciel, żandarm o nazwisku
Kostrzewa (Jerzy Bończak). Wkrótce Ola wstępuje do Ochotniczej Legii Kobiet
jako sanitariuszka i przygotowuje się do obrony Warszawy.
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już
29 lipca w kinach pojawią się nowe,
animowane przygody pełnych uroku bohaterów
znanych doskonale z książek A.A. Milne'a –
„Kubuś i
przyjaciele”. – Postaci
stworzone przez Milne'a są tak wyraziście sportretowane i tak eleganckie
w swej prostocie, że byliśmy przekonani, iż są
nadal niezwykle zabawne – mówił
John Lasseter, jeden ze współtwórców wielkich sukcesów studia
Disney/ Pixar, w tym tegorocznego hitu "Auta 2",
pełniący przy najnowszym
„kubusiowym” projekcie rolę
producenta wykonawczego.
Producent filmu Peter Del Vecho dodawał: – W
postępowaniu Kubusia i w tym, co mówi
jest wyrażona subtelna mądrość. Cieszyć się przyjaciółmi, rodziną, życiem. Te
głębokie, acz naiwnie wyrażane
pragnienia cofają nas do czasu, kiedy wszystko było
prostsze. Jim Cummings, który użyczył
głosu Kubusiowi w wersji oryginalnej
deklarował: – Dla mnie to połączenie prostodusznego dżentelmena i dziecięcej
słodyczy.
Nieodłącznym towarzyszem Kubusia jest oczywiście Prosiaczek.
Travis Oates, grający tę postać w
oryginalnej wersji dźwiękowej filmu, zauważał: – Najpiękniejsze jest to,
że chociaż Prosiaczek boi się
niemal wszystkiego, to jednak zawsze jest gotów stawić
czoło światu, który go przeraża, u boku swych przyjaciół.
A wśród nich jest także Kłapouchy, który zawsze przewiduje to, co najgorsze. Jego
melancholia jest zabawna, ale i wzruszająca. Animator tej postaci
Randy Haycock podkreślał, że chyba w żadnym
dotychczasowym filmie o Kubusiu Kłapouchy nie odgrywał
tak ważnej roli. To przecież wokół poszukiwania
jego zagubionego ogona koncentruje
się akcja. Bud Luckey (głos Kłapouchego w wersji oryginalnej) tak mówił o swym
bohaterze: – Na pozór nie zależy mu na jakiejkolwiek formie zainteresowania. Jednak
jego przyjaciele troszczą się o niego ze wszystkich sił, chcąc mu zapewnić nowy
ogon. Kłapouchy jest tak zabawny dlatego, że sam traktuje się bardzo serio!
W polskiej wersji językowej w roli Kubusia występuje
Maciej Kujawski, Prosiaczek
mówi głosem Tomasza
Steciuka, a Kłapouchego gra
Jan Prochyra.
„Zagubiony
ogon":
http://youtu.be/9vfebMDvYng
„Prosiaczek na
ratunek!":
http://youtu.be/cvhX7L7F-RM
Pewnego leniwego dnia w Stuwiekowym Lesie Kubuś wybiera się na poszukiwanie
ukochanego miodku. Jako że jego rozumek nie jest zbyt wielki, przekręca znaczenie
wiadomości, którą zostawił mu Krzyś.
Według Kubusia wynika z niej, że jego
przyjaciel został porwany przez tajemniczego stwora
Bendezara. Dzielny miś mobilizuje pozostałych mieszkańców lasu, po czym wszyscy ruszają z heroiczną
odsieczą Krzysiowi. Będzie to wyprawa pełna komicznych i wzruszających wydarzeń.
„Kubuś i przyjaciele” w kinach od
29 lipca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kubuś, którego charakterystyczną, zaokrągloną sylwetkę zna każde dziecko, powraca.
Od 29 lipca w kinach oglądać będziemy film animowany
„Kubuś i
przyjaciele”, oparty na opowieściach zaczerpniętych z książek A. A. Milne'a.
Przypomnijmy, że Milne powołał Kubusia do życia
dzięki pluszakowi swego syna. Imię
Kubuś (Winnie) odziedziczył miś po ulubionym przez
chłopca niedźwiedziu z zoo. Po
raz pierwszy Kubuś pojawił się w artykule pisarza
opublikowanym na łamach „London's
Evening News” u schyłku 1925 roku. Pierwowzorem
postaci Krzysia był zaś syn pisarza
Christopher Robin Milne. Z kolei E.H. Shepard czerpał inspirację do ilustracji
opowiadań z wyglądu zabawek swego
synka... I tak dzięki małym chłopcom, ich
ukochanym pluszakom i oczywiście twórczym ojcom dzieci na
całym świecie mogą dziś cieszyć się przygodami tych wyjątkowych bohaterów!
Producent nowego filmu Peter Del Vecho podkreślał szacunek twórców dla dokonań
poprzedników: – Powróciliśmy nie tylko do literackich korzeni, ale także do
najlepszych tradycji studia Disneya. Te trzy
pierwsze filmy były urocze, do dziś
zachowały siłę. Reżyser Don Hall zaznaczał z kolei: – Naszym zdaniem
trzeba było prowadzić dyskretnie uwspółcześniające elementy, zwłaszcza jeśli chodzi o humor i
subtelne zmiany w osobowości bohaterów. Kubuś i Tygrys pozostali praktycznie tacy
sami. Za to na przykład Królik
jest chwilami trudny do polubienia, irytujący i
przesadnie schludny. Jeśli chodzi o Pana Sowę, to kradnie
show! Jest naprawdę zabawny w swym samochwalstwie, rozgadany i zupełnie zwariowany, ale w
pozytywnym sensie. Drugi z reżyserów, Stephen
Anderson, mówił: – Każdego z bohaterów można w
skrócie scharakteryzować jednym słowem. Prosiaczek to strach, Pan Sowa to ego, Kubuś
niewinność, Królik kontrola, a Kłapouchy – pesymizm. To pojęcia opisujące podstawowe
ludzkie doświadczenia. Del Vecho zauważał zaś, że każda opowieść o misiu to lekcja
życia, ale bez łatwego moralizowania. Może
dlatego właśnie kolejne pokolenia dzieci
tak bardzo uwielbiają Kubusia?
„Kubuś i przyjaciele: słodkie
piosenki":
http://youtu.be/jk8up30HIoM
Zwiastun można zobaczyć pod adresem:
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland#p/search/0/qxABbmbBlpY
Pewnego leniwego dnia w Stuwiekowym Lesie Kubuś wybiera się na poszukiwanie
ukochanego miodku. Jako że jego rozumek nie jest zbyt wielki, przekręca znaczenie
wiadomości, którą zostawił mu Krzyś.
Według Kubusia wynika z niej, że jego
przyjaciel został porwany przez tajemniczego stwora
Bendezara. Dzielny miś mobilizuje pozostałych mieszkańców lasu, po czym wszyscy ruszają z heroiczną
odsieczą Krzysiowi. Będzie to wyprawa pełna komicznych i wzruszających wydarzeń.
„Kubuś i przyjaciele” w kinach od
29 lipca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
"War Horse" - nowy film studia
Dreamworks i Stevena Spielberga to epicka
opowieść, mówiąca o lojalności, nadziei i wytrwałości w pejzażu
wiejskiej Anglii i Europy w czasie Pierwszej Wojny
Światowej. Historia, która najpierw
była książkowym bestsellerem, a potem
spektakularnym sukcesem na deskach
światowych teatrów, teraz zagości na srebrnym ekranie.
Jest rok 1914. Albert to młody mężczyzna, który
oswaja i trenuje konia o imieniu
Joey. Gdy wskutek przeciwności losu koń i jego opiekun
zostają rozdzieleni, Joey trafia na zachodni front,
inspirując i odmieniając życie
wszystkich, których spotyka - brytyjskich kawalerzystów, niemieckich
żołnierzy, czy francuskiego farmera i jego wnuczkę -
zanim historia dojdzie do punktu zwrotnego w sercu Ziemi Niczyjej. Joey wciąż tęskni za Albertem,
który został w odległej Anglii. Czy jeszcze kiedyś się spotkają?
Zobacz zwiastun
filmu:
http://youtu.be/S9sbXiSO9aw
"War Horse" to opowieść o przyjaźni i wojnie przygotowywana z wielkim
rozmachem właściwym wszystkim filmom
Stevena Spielberga. Film powstaje na
podstawie książki, która odniosła wielki sukces i z
powodzeniem została zaadaptowana na deskach międzynarodowych teatrów, w tym na
Broadway'u. Teraz przeniesiona zostaje na srebrny ekran przez jednego z największych reżyserów
w historii kina.
„War Horse” w kinach
w 2012 roku!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Od zarania dziejów w dzikich i górzystych
regionach Szkocji historie epickich bitew oraz
mistyczne legendy przekazywane są z pokolenia
na pokolenie. W nowym filmie studia
Disney/Pixar "Merida
waleczna", gdy odważna
Merida (głosu użycza Kelly Macdonald) stawia czoła
tradycji, przeznaczeniu i okrutnym bestiom, nowa opowieść
dołącza do ludowych przekazów.
Wyreżyserowany przez Marka Andrewsa
("Iniemamocni", "Ratatuj") i
Brendę Chapman ("Król lew", "Książę Egiptu") oraz wyprodukowany
przez Katherine Sarafian ("Nie przeszkadzać",
"Iniemamocni"), film "Merida waleczna" to
wspaniała przygoda; pełna ciepła, niezapomnianych bohaterów i typowo
pixarowskiego poczucia humoru, lubianego przez widzów w każdym wieku. Polska
premiera "Meridy walecznej" w
3D odbędzie się w 2012 roku.
Zobacz zwiastun
filmu:
http://youtu.be/uR3KNTsyc_4
Merida jest doskonałą łuczniczką a zarazem porywczą córką króla Fergusa i
królowej Elinor. Niezależna i zdecydowana iść własną drogą, Merida postępuje
wbrew prastarym zwyczajom, uświęcanym przez
władców krainy. Jej czyny przypadkowo sprowadzają na królestwo chaos i zniszczenie, a kiedy dziewczyna
szuka pomocy u tajemniczej staruszki, ta spełnia jej niefortunne życzenie.
Niebezpieczeństwo zmusza Meridę do odkrycia znaczenia prawdziwej odwagi, by
cofnąć straszliwą klątwę, zanim będzie za późno.
„Merida waleczna” w kinach
w 2012 roku!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Od
29 czerwca (środa) w kinach będziemy mogli oglądać drugą część przebojowych
„Aut” z wytwórni Disney/Pixar. W polskiej wersji
„Aut 2” – prawdziwie wysokooktanowej
komedii, dostępnej w 3D, a wybranych kinach również w 2D – biorą
udział popularni aktorzy. Wszyscy oni mają
długoletnie, choć jakże odmienne doświadczenia z
motoryzacją. Piotr Adamczyk
(samochód wyścigowy Zygzak McQueen) nie lubi rozstawać
się ze swoimi pojazdami. – Sprzedaż samochodu,
który służył wiele lat, jest jakąś
rozłąką, jakimś bólem – mówi. – Zostawiłem sobie pierwszy
samochód, mimo że nikt nim nie jeździ; stoi w
garażu – zdradza aktor, który na co dzień używa
czerwonego volvo. – Nazywam je Zygzak McQueen – śmieje się. Tymczasem
Witold Pyrkosz (w serialu„Czterej pancerni i pies” Gustlik, grany przez Franciszka Pieczkę, rzuca kultowe
"pyrkosz, pyrkosz a nie jedziesz" ganiąc w ten sposób umiejętności motoryzacyjne
Franka Wichury - granego właśnie przez
Pyrkosza), w filmie użyczający głosu
Złomkowi, dość zdezelowanej ciężarówce holowniczej, porusza się
wygodnym samochodem terenowym – następcą licznych aut, za kierownicą których zasiadał w swoim
życiu. Przygodę z motoryzacją zaczynał zaś od trabanta... Z kolei
Piotr Fronczewski, w filmie głos postaci
zwanej dźwięcznie Sean McMission, mówi, że w dzieciństwie marzył
o dużej, żółtej ciężarówce. –
Pierwsze fascynacje samochodowe to były resztki
samochodów amerykańskich, które jeździły po
Warszawie w latach 50. – wspomina. – Już
wtedy dawało się zauważyć różnicę pomiędzy produkcją
krajów demokracji ludowej a przemysłem motoryzacyjnym Zachodu. W tym zdominowanym przez
męskich bohaterów świecie są także samochody-kobiety.
Agnieszka Dygant wciela się w Lilę Lifting,
początkującego szpiega. – Bardzo lubię samochody – nie kryje aktorka. – Im większy,
tym lepiej! Jestem jednak zwolenniczką jazdy nieobowiązującej. Nie interesuje mnie
ściganie się na światłach. Ale lubię
czasami przycisnąć w trasie, najlepiej na
kawałku autostrady!
Robbie Williams i Brad Paisley - „Collision of
Worlds":
http://www.youtube.com/watch?v=R6NHEQsnCSs&feature=youtu.be
Zobacz najnowszy zwiastun „Aut 2":
http://www.youtube.com/watch?v=V8gDgaY0vTA&feature=youtu.be
Zygzak McQueen, wraz ze swym wiernym druhem Złomkiem, rusza na wyprawę do świata
pełnego intryg, komicznych eskapad i zapierających dech w piersiach wyścigów
samochodowych.
„Auta 2” w kinach od 29
czerwca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już niedługo na ekranach kin zobaczymy
Colina Farrella w zupełnie nowej
roli. Gwiazdor wcieli się w postać wampira, który sterroryzuje
mieszkańców przedmieść. Tylko nastoletni Charlie
będzie miał odwagę stanąć oko w oko z
krwiożerczym sąsiadem. "Postrach nocy" w kinach
od 19 sierpnia!
Colin Farrell nie próżnuje. Ostatnimi czasy jest
jednym z najbardziej zapracowanych aktorów
Hollywood. Po występach w "Londyńskim
bulwarze" Williama Monahana i
"Niepokonanych" Petera Weira, zaangażowano go do
produkcji, która przeniesie nas w spokojny świat
amerykańskich przedmieść. Sielską okolicą wstrząśnie jednak pojawienie się bardzo nietypowego sąsiada.
W "Postrachu nocy" - remake'u słynnego horroru z lat 80 -
Farrell zagra Jerry'ego, który tylko na pozór
jest całkowicie normalnym "facetem z
sąsiedztwa", jednak w domowym zaciszu rozsmakowuje się w krwi
serwowanej wprost z tętnicy szyjnej.
Zobacz zwiastun:
http://youtu.be/jzNlnzhgI8o
Życie nastoletniego Charliego Brewstera
(Anton Yelchin) w końcu układa się
tak jak trzeba: jest popularny i umawia się z najfajniejszą dziewczyną w
szkole. Problemy pojawiają się z chwilą, gdy do domu obok
wprowadza się Jerry (Colin
Farrell) - z pozoru świetny facet, choć jest w nim coś
niepokojącego i tylko Charlie zdaje się to zauważać. Pozostali - wliczając w
to matkę Charliego (Toni
Collette) - nie dostrzegają
odmienności nowego sąsiada. Po wnikliwych obserwacjach nastolatek odkrywa, że Jerry jest
wampirem. Charlie na własną rękę musi pozbyć się potwora żerującego w jego
dzielnicy...
"Postrach nocy" w kinach od
19 sierpnia!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Od dziś w sieci dostępny jest zwiastun
niecierpliwie oczekiwanego filmu
Jerzego Hoffmana "1920 Bitwa
Warszawska". To przełomowy, pierwszy w Europie
aktorski film zrealizowany w stereoskopowej technologii
3D. Jego premiera zapowiedziana jest na
30 września.
Superprodukcja, której budżet opiewa na 27 mln
złotych, jest wielkim freskiem historycznym o
jednej z osiemnastu najważniejszych, zdaniem
lorda Edgara D'Abernona, bitew w dziejach
świata. Była jedyną od XVII wieku
zwycięską bitwą stoczoną samodzielnie przez Polaków, która
zdecydowała o wygranej wojnie. Dzięki temu, Polska na 19 lat zachowała świeżo odzyskaną
niepodległość i zahamowała pochód Armii Czerwonej na Europę, zmuszając
Lenina i Trockiego do rezygnacji z
rozpalenia "płomienia światowej
rewolucji".
Oprócz znamienitych postaci polskiego i światowego kina - reżysera
Jerzego Hoffmana i operatora
Sławomira Idziaka, w pracach nad filmem uczestniczyły
gwiazdy takie jak Borys Szyc,
Natasza Urbańska, Daniel Olbrychski
czy Adam Ferency.
Zwiastun do linkowania z serwisu Youtube:
http://youtu.be/08FwwSrJbl0
Warszawa, rok 1920. Ola jest aktorką warszawskiego teatru rewiowego i
narzeczoną Jana, lewicującego poety i kawalerzysty. Po otrzymaniu rozkazu
wyjazdu na front, Jan postanawia oświadczyć się Oli i
natychmiast ożenić. Ślubu w kościele św. Anny w Warszawie udziela młodym ksiądz Ignacy Skorupka.
Podczas walk Jan zostaje posądzony o sympatie komunistyczne i bolszewicką
agitację. Sąd wojskowy skazuje go na karę śmierci. Tymczasem Olę nachodzi w
teatrze natrętny wielbiciel, kapitan
żandarmerii Kostrzewa. Wkrótce Ola
wstępuje do Ochotniczej Legii Kobiet jako sanitariuszka i przygotowuje się
do obrony Warszawy. Wciąż ma nadzieję na odnalezienie męża, po którym
wszelki ślad zaginął. Wątek miłosny przeplata się z dramatycznymi
wydarzeniami, których nie szczędzi bohaterom historia.
"1920 Bitwa
Warszawska" w kinach od
30 września!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
„Auta 2” – dalszy ciąg przygód Zygzaka McQuinna, Złomka i ich przyjaciół z przeboju
wytwórni Disney/Pixar „Auta”, pojawią się w naszych kinach
29 czerwca i to w 3D. W
polskiej wersji językowej udział bierze m.in.
Piotr Fronczewski
(„Superprodukcja”, „Czarny czwartek”). – W
„Autach 2” jestem niedużym samochodzikiem
osobowym typu coupe pełniącym rolę agenta do
zadań specjalnych w służbie Jej Królewskiej
Mości – zdradza aktor. – Jego głos podkładał w
oryginale Michael Caine. Fronczewski bardzo
poważnie traktuje role w dubbingu. Zauważa, że
polska wersja językowa bywa lepsza od
oryginału. – Ciężar sukcesu filmu w polskiej wersji językowej
spoczywa na języku, czyli na tym, jak film posłuży się językiem polskim, aby ta opowieść była czytelna,
rozpoznawalna – tłumaczy. – To kwestia dowcipu, poczucia humoru, całej serii
odniesień. Aktor wychował się, jak opowiada, na kreskówkach Walta Disneya, tak więc
świat filmu animowanego jest mu bardzo
bliski. – To był świat czarowny, baśniowy,
pełen tajemnicy, magii – wspomina. – Teraz, dzięki technice
filmowej, wydaje się, że możliwości filmu animowanego są nieograniczone. To jest opowieść o innym
świecie, bardziej brutalnym, bardziej agresywnym, bezkompromisowym. Mniej już mamy do
czynienia z bajką, więcej z rzeczywistością podobną do tego realu, w którym naprawdę
funkcjonujemy. Ale też dzisiejsze filmy animowane adresowane są nie tylko do dzieci.
– To taki film – uśmiecha się
Fronczewski – na który z przyjemnością pójdą tata,
mama, córka albo synek i wszyscy będą mieli podobną frajdę.
„Agent Jej Królewskiej Mości":
http://www.youtube.com/watch?v=d5AemWaxqjo&feature=feedu
Zobacz najnowszy zwiastun
„Aut 2":
http://www.youtube.com/watch?v=V8gDgaY0vTA&feature=youtu.be
Zygzak McQueen, wraz ze swym nieodłącznym kumplem Złomkiem, rusza na wyprawę do
świata pełnego intryg, komicznych eskapad i zapierających dech w piersiach wyścigów
samochodowych.
"Auta 2" w kinach od 29
czerwca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już
29 czerwca nasze ekrany opanują
przezabawni bohaterowie, znani z przeboju
wytwórni Disney/Pixar „Auta” – a wśród nich
dzielny samochód wyścigowy Zygzak
McQueen i jego nieodłączny przyjaciel Złomek. W nowych
przygodach, zrealizowanych tym razem w
3D, towarzyszyć im będą nowe postacie, m.in.
urodziwa Liliana Lifting. – To typ samochodowej
dziewczyny Bonda – wyjaśnia Agnieszka
Dygant, która w polskiej
wersji językowej „Aut 2” użycza
głosu Lilianie. – Dziewczyna-szpieg, która jest
młodym samochodzikiem i dopiero uczy się swego
szpiegowskiego fachu. Ale stara się
być bardzo dobrą uczennicą! Aktorka zdradza, że temat
samochodów jest jej bliski, bo sama uwielbia prowadzić. – Jak tylko skończyłam 17 lat, zrobiłam prawo
jazdy – mówi. – Pierwszym moim samochodem był stary citroen na hydraulicznym zawieszeniu; nazywał
się Pallas. Był groteskowy, przerysowany i miał długą buzię, właściwie gębę. „Auta
2”, wyjaśnia Dygant, to film o przyjaźni i o tym, że warto się starać i być
lojalnym. – Samochód może być przyjacielem, i to nie
tylko w filmie – zapewnia aktorka. – Gdy skądś wracam, i gdy jest to daleka podróż, zawsze na koniec
dziękuję mojemu samochodzikowi za to, że się dobrze spisał. Poklepuję go, mam taki odruch,
jakby to był ktoś żywy.
Więcej o Lilianie Lifting można dowiedzieć się tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=8DxvJw12SXo
Zobacz najnowszy zwiastun
„Aut 2":
http://www.youtube.com/watch?v=V8gDgaY0vTA&feature=youtu.be
Zygzak McQueen, wraz ze swym nieodłącznym kumplem Złomkiem, rusza na wyprawę do
świata pełnego intryg, komicznych eskapad i zapierających dech w piersiach wyścigów
samochodowych.
"Auta 2" w kinach od 29
czerwca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Już 29 czerwca na ekrany wjadą zrealizowane w technice
3D "Auta 2" - jeszcze szybsza, jeszcze głośniejsza i ekscytująco
wysokooktanowa druga część pamiętnego
przeboju z wytwórni Disney/Pixar. W polskiej wersji językowej rolę Zygzaka
McQueena, ambitnego i rezolutnego samochodu wyścigowego, ponownie objął
Piotr Adamczyk ("Lejdis", "Och, Karol 2"). - Mam wrażenie, że
wcale nie muszę powracać do tej
postaci - mówi aktor - bo ona mi
towarzyszyła przez cały czas. Pierwsza część filmu
"Auta" dała mitaką popularność wśród dzieci, że mali chłopcy sami często mi
przypominali, że Zygzak McQueen to ja. Co tym razem czeka
Zygzaka i jego przyjaciół z Chłodnicy Górskiej? - Zygzak będzie
przeżywał podobne sytuacje - zdradza
Adamczyk - ale na większą
skalę. Pojawi się i w Tokio, i w Stanach Zjednoczonych, i w Anglii,
i we Włoszech. Właściwie będzie ratował świat! To film z pogranicza
Jamesa Bonda.
Czy rozmawiające ze sobą samochody mogą nadal fascynować
młodych widzów? Według Adamczyka, jak najbardziej. - Jako
dziecko bawiłem się samochodzikami, które
prowadziły ze sobą bardzo złożone dialogi - mówi. Nie kryje, że ponowne spotkanie z
Zygzakiem McQueenem sprawiło mu niemałą radość: - To świetnie narysowany film i
znakomicie zagrany przez amerykańskich aktorów, ale to nie znaczy, że nie można
dołożyć czegoś od siebie. Ja uwielbiam tę pracę!
Zobacz najnowszy zwiastun "Aut
2":
http://www.youtube.com/watch?v=V8gDgaY0vTA&feature=youtu.be
Zygzak McQueen, wraz ze swym nieodłącznym kumplem Złomkiem, rusza na wyprawę do
świata pełnego intryg, komicznych eskapad i zapierających dech w piersiach wyścigów
samochodowych.
"Auta 2" w kinach od 29
czerwca!
|
|
|
|
|
|
B.B.PR dla Forum Film.
|
|
|
|
|