Drugą część adaptacji słynnego dzieła J.R.R. Tolkiena,
"Hobbit: Pustkowie Smauga",
będzie można obejrzeć na pokazach przedpremierowych
w kinach w całej Polsce już od
25 grudnia, pierwszego dnia świąt.
Martin Freeman, grający
Bilbo Bagginsa, opowiadał, że jego postać miała
być, zgodnie z życzeniem reżysera
Petera Jacksona, bardzo "brytyjska". - Nie do końca
wiem, co miał na myśli - żartował. -
Przypuszczam, że to jak poprosić Francuza, żeby
był francuski. Wszyscy mniej więcej
znamy te stereotypy. Ja co prawda nie uważam się za
specjalnie brytyjskiego, ale może reszta świata
postrzega Bilba w ten sposób. Sir Ian McKellen
(Gandalf) przyznawał, że jest wielkim fanem
Freemana jako aktora. - Podziwiam jego pracę nie
tylko na planie filmowym, ale przede wszystkim na scenie - mówił. - Obserwuję go od
lat i wielką frajdę sprawia mi po pierwsze to, że mogę się od niego uczyć, a po
drugie to, że mam prawo nazywać się jego
przyjacielem. To bardzo, bardzo utalentowany aktor. A co najbardziej ujmuje
McKellena w postaci
Gandalfa? - Chyba to, że to bardzo ludzki czarodziej - śmiał się aktor. - Lubi zapalić i lubi się
napić. Lubi hobbitów i lubi przebywać w Hobbitonie. Najlepsze aktorskie kąski to
zwykle czarne charaktery. A tymczasem w postaci Gandalfa nie ma nic mrocznego. On
jest idealnym kandydatem do podziwiania.
Spoty do linkowania z serwisu
Youtube:
http://youtu.be/LCnNWfKrbZY
http://youtu.be/D3cJNGW8bfw
Akcja filmu
"Hobbit: Pustkowie Smauga" toczy się 60 lat przed zdarzeniami z "Władcy
pierścieni". Bilbo Baggins (Freeman), wraz z czarodziejem Gandalfem
(McKellen) oraz kompanią krasnoludów dociera do
Samotnej Góry, której strzeże przerażający smok
Smaug. Drużynie zagrażają także zabójczy orkowie i okrutne gobliny.
"Hobbit: Pustkowie
Smauga" w kinach w Polsce od
25 grudnia!
|